Jako pierwszy, bardzo punktualnie wszedł na scenę Mamont. Z ich twórczością zdążyłam już zapoznać się trochę wcześniej i w sumie to obecna na Spotify płytka "Passing Through the Mastery Door" przekonała mnie w 100 % do wybrania się na ten gig. Nie zaskoczył mnie więc słyszalny od pierwszych dźwięków skill zespołu. Kolejny przykład nadnaturalnych predyspozycji szwedzkiego narodu do tworzenia muzyki. Brzmienie - baaardzo stonerowe, momentami psychodeliczne.Jedzie powoli i mozolnie niczym walec. Wychowani zdecydowanie na wczesnych Sabbathach.
Jak wspomniałam - umięjętności robią naprawdę duże wrażenie, nie mogłam się jednak oprzeć wrażeniu, że robotę odwalają tam głównie frontman i perkusista. Basista dał znak życia tak naprawdę dopiero w ostatnim utworze, a druga gitara była jakaś taka... poprawna. Technicznie bardzo dobra, ale jakaś taka bezemocjonalna. Frontman w kwestii wokalnej i gitarowej spisał się bardzo dobrze, to samo jeśli chodzi o tworzenie klimatu - była magiaaa. Drummer zaś to absolutne zwierzę bębnowe, byłam zdziwiona, ze po występie nie przechylił się po prostu z siedzenia i nie zjechał na podłogę. Styl grania, który ewidentnie podbija moje serce. Oczywiście próbka:
Z każdym granym przez nie utworem, miałam nadzieję, że to nie ten ostatni numer. Na wcześniejszym występie było magicznie, było zadziwiająco, ale było też niezwykle poważnie. Młode szwedki zaś wraz ze swoją muzyką oddały słuchaczom całą masę radości, energii, a przedewszystkim zrobiły niesamowity wehikuł czasu.
Podsumowując - otrzymałam z tego koncertu o wiele więcej niż oczekiwałam. Przez jeden wieczór znalazłam się w miejscu i czasie, za którymi tęsknie każdego dnia, mimo, że tak naprawdę nigdy ich nie doświadczyłam. Tego im nie zapomnę, i zatrzymam to wspomnienie na zawsze. :)
Na koniec - próbka Mud Walka z EP.
Emilka.
Zdjęcia pochodzą z facebookowych FP zespołów - Mud Walk - klik; Mamont - klik.
Ku*wa, takie dobre walenie po bebnach a mnie nie było ;/
OdpowiedzUsuńWaliło Pani jak Thor piorunami. Następnym razem biorę Cię pod pachę na takie ceregiele!
UsuńPodziwiam wytrwałość i otwartość...
OdpowiedzUsuńBędę wracał...
Pozdrawiam
Szymon z serwisu http://dlagitarzysty.blogspot.com
Na blogu kurs gitarowy, śpiewnik gitarowy, lekcje gry na gitarze i nowości gitarowe.
Nie słucham ich, ale czemu by tego nie zmienić...
OdpowiedzUsuńU mnie zapowiadana od dawna niekonwencjonalna recenzja oraz głosowanie z nią związane, więc... Zapraszam!
Coolturalny-tygodnik.blogspot.com
Jeśli lubisz dobrą, ale nietypową muzykę – zapraszam Cię na fanpage i stronę internetową zespołu grającego muzykę celtycką – Shannon, https://www.facebook.com/shannonbandpoland
OdpowiedzUsuńMoże Cię zainspirujemy i napiszesz coś o nas? : )